Jeszcze do niedawna po usłyszeniu diagnozy „czerniak” chorzy żyli zaledwie kilka miesięcy. Dziś wielu z nich może liczyć na całkowite wyleczenie, a to dzięki wprowadzeniu dwóch nowych rodzajów terapii: immunoterapii oraz leczenia ukierunkowanego na cele molekularne.
Najnowsze wyniki badań klinicznych wskazują, że zastosowanie powyższych strategii terapeutycznych jako leczenia uzupełniającego może przynieść Pacjentom wymierną korzyść. Niestety, leczenie adiuwantowe w czerniaku pozostaje w Polsce nierefundowane – alarmuje red. Monika Rachtan w artykule na łamach Pulsu Medycyny.
Jak tłumaczą eksperci, pacjenci z zaawansowaną postacią czerniaka (w III i IV stopniu) stanowią grupę, w której ryzyko nawrotu choroby jest bardzo wysokie. Aby je zminimalizować wprowadza się leczenie adiuwantowe. Terapia adiuwantowa jest stosowana po wycięciu zmiany nowotworowej – zanim pojawi się nawrót choroby.
– Zastosowanie leczenia, które dziś jest praktykowane w zaawansowanej postaci czerniaka jako leczenie adiuwantowe, zmniejsza ryzyko nawrotu choroby w czerniakach o wysokim ryzyku dalszych przerzutów. Dotyczy np. pacjentów, którzy mieli wycięte ognisko pierwotne choroby i stwierdza się u nich przerzut do węzłów pierwotnych. W tej grupie chorych ryzyko nawrotu nowotworu wynosi ok. 50-70 proc., a po zastosowaniu leczenia uzupełniającego przez rok ryzyko w wartościach bezwzględnych zmniejsza się nawet o 20-25 proc. — wyjaśnia prof. Piotr Rutkowski na łamach Pulsu Medycyny.
W najnowszych zaleceniach National Comprehensive Cancer Network (NCCN) i National Institute for Health and Care Excellence (NICE) w leczeniu adiuwantowym czerniaka skóry niwolumab, pembrolizumab, dabrafenib mają preferowane schematy leczenia uzupełniającego – podaje Puls Medycyny.
W Polsce, pomimo pozytywnej oceny AOTMiT, aby zastosować immunoterapię w terapii uzupełniającej, niezbędne jest wystawienie dokumentów w trybie ratunkowego dostępu do technologii lekowych (RDTL). W tej chwili w ramach RDTL jest leczonych adiuwantowo około 200 chorych.
– Dostępność do terapii adiuwantowej jest w Polsce ograniczona. Brakuje programu lekowego. Propozycja jego wdrożenia została przez nas stworzona już prawie rok temu i uzyskała pozytywną opinię AOTMiT — podsumowuje prof Rutkowski.
Korzyści ze stosowania terapii adiuwantowej odnoszą chorzy, ale są one wymierne również dla budżetu – czytamy w materiale.
Pełen artykuł dostępny jest na: www.pulsmedycyny.pl
Więcej na: Leczenie adjuwantowe czerniaka