Home > Baza wiedzy > Kolejny pacjent w Polsce poddany terapii CAR-T cells

Kolejny pacjent w Polsce poddany terapii CAR-T cells

terapia CAR-T Gliwice

29 kwietnia lekarze z Kliniki Transplantacji Szpiku i Onkohematologii Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach zastosowali innowacyjną immunoterapię CAR-T cells. Leczenie otrzymała 40-letnia mieszkanka Rybnika chorująca na chłoniaka nieziarniczego.

W przypadku tej pacjentki wykorzystano wszystkie dostępne opcje terapeutyczne. Mimo to choroba nowotworowa przetrwała i była nadal aktywna. Pozostawała więc wyłącznie opcja stosowania leczenia paliatywnego, umożliwiającego jedynie łagodzenie objawów choroby – komentuje dr hab. n. med. Tomasz Czerw z Kliniki Transplantacji Szpiku i Onkohematologii Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach, który nadzorował cały proces przygotowania i zastosowania immunoterapii CAR-T cells.

Zanim ją podano, w gliwickiej klinice pobrano z krwi obwodowej pacjentki komórki układu odpornościowego – limfocyty T, które zostały następnie przeprogramowane genetycznie w laboratorium w USA. Po tej modyfikacji na ich powierzchni znalazły się receptory, dzięki którym limfocyty uzyskały zdolność do rozpoznawania i niszczenia komórek nowotworowych (w tym wypadku chłoniakowych).

Najbliższe dwa tygodnie pokażą, jak organizm Pacjentki zareaguje na zastosowaną terapię, a za 1-3 miesiące, po wykonaniu badań obrazowych, można będzie ocenić, jaki przyniosła ona efekt.

Lekarze podkreślają, że pojawiające się u pacjentów ryzyko wystąpienia działań niepożądanych wynika z toczącej się w organizmie gwałtownej walki pomiędzy przeprogramowanymi limfocytami i komórkami nowotworu. W pierwszym tygodniu po zastosowaniu terapii CAR-T może pojawić się wysoka temperatura, sięgająca nawet 40 stopni Celsjusza, zdarzają się wahania ciśnienia krwi, zaburzenia pracy serca, zaburzenia oddychania. W niektórych przypadkach te powikłania są tak ciężkie, że pacjenta trzeba przetransportować na kilka dni na oddział intensywnej terapii.

Po siódmym dniu, a zazwyczaj około 10. dnia, może wystąpić neurotoksyczność, która w ciężkich postaciach może przyjąć nawet postać śpiączki czy drgawek. Te zaburzenia neurologiczne mogą zagrażać życiu – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Sebastian Giebel, kierownik Kliniki Transplantacji Szpiku i Onkohematologii NIO w Gliwicach.

Jednocześnie dodaje, że ryzyko groźnych powikłań sięga niespełna 1 proc. W konfrontacji z 90-procentowym ryzykiem śmierci chorego, który bez tego leczenia nie ma najmniejszych szans, to jednak niewiele.

. – Mamy już większą wiedzę i wiemy, jak sobie z nimi radzić. Mamy do dyspozycji dwa rodzaje leków, których w każdej chwili możemy użyć – dodaje dr hab. Tomasz Czerw.

Terapia CAR-T w Gliwicach

Pacjentka z Rybnika to już trzecia osoba, która otrzymała terapię CAR-T cells w Gliwicach.

7 kwietnia immunoterapii CAR-T cells poddano inną chorą, 38-latkę, u której lekarze również rozpoznali chłoniaka nieziarniczego opornego na leczenie. Jej historia jest podobna – chemioterapia, immunoterapia, radioterapia ani transplantacja komórek macierzystych nie przyniosły oczekiwanego efektu. Terapia CAR-T cells była dla niej jedyną szansą.

Pierwsza pacjentka, u której zastosowano w Gliwicach CAR-T cells w styczniu tego roku czuje się dobrze. Jest aktualnie pod kontrolą poradni Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach. Dotychczasowe badania kontrolne pokazały, że nie ma już objawów chłoniaka.

ZOBACZ WIĘCEJ: TERAPIA CAR-T

Powiązane materiały
terapia ide-cel
KE: terapia ide-cel w leczeniu nawrotowego szpiczaka plazmocytowego
leczenie CAR-T w UCK WUM
UCK WUM – pierwszy pacjent z białaczką limfoblastyczną otrzymał terapię CAR-T
terapia liso-cel
KE: Rejestracja CAR-T w leczeniu chłoniaka z dużych komórek B
refundacja terapii CAR-T
Refundacja terapii CAR-T w ostrej białaczce limfoblastycznej z komórek B